Przypadkowo (ach te cudne przypadki;)) wpadło w moje ręce oryginalne tłumaczenie modlitwy 'Ojcze nasz’. Czy się różni od tłumaczenia tłumaczenia tłumaczenia (…), które obecnie istnieje w Kościele?
Która wersja jest bliższa Twemu sercu?
O kosmiczny Rodzicielu/Rodzicielko
Wszelkiego blasku i wibracji!
Zmiękcz grunt/ziemię naszej istoty
I wyrzeźbij w nas przestrzeń,
W której Twoja obecność może zamieszkać.
Napełnij nas swoją kreatywnością, tak
Byśmy mogli mieć moc,
By rodzic owoce Twojej misji.
Niech każde nasze działanie rodzi
Owoce zgodnie z naszą wolą.
Obdarz nas mądrością, by tworzyć i dzielić się
Tym, czego każda istota potrzebuje, by
Wzrastać i rozkwitać.
Rozplącz splątane nici przeznaczenia, które są
Naszymi pętami,
Jako i my uwalniamy innych z poplątania w pomyłkach z przeszłości.
Nie pozwól, byśmy dali się zwieść tym, którzy
By nas odwodzili od naszego prawdziwego celu,
Ale oświetl możliwości chwili teraźniejszej.
Bowiem Ty jesteś gruntem/ziemią i żyzną/owocną
Wizją,
Mocą narodzin i spełnieniem,
Jako że wszystko jest łączone i staje się
Jednym ponownie.