?Moje serce jest jak pies
Daj mu jeść daj mu jeść
Daj mu jest natychmiast”
Elektryczne Gitary
Powyższy cytat jest tytułem wstępu do dzisiejszego wpisu z luźnymi przemyśleniami na temat pokarmu dla serca.”Twórcą” poniższej myśli jest nieżyjący już mistyk, psycholog i terapeuta Emmanuel Schoch. Fragment pochodzi z książki „Uzdrawiające własności”:
„Odżywianie serca
Kiedy zmienia się energia serca to automatycznie wpływa to na aktywność mózgu. Czyli: aby dokonać zmiany naszych zachowań na poziomie personalnym i globalnym, musimy zrobić coś więcej, niż tylko nauczyć się zdrowego myślenia, bądź relaksacji i praktykować nasze medytacje. Potrzebujemy odrestaurowania połączenia z sercem i wniesienia energii serca do związków z innymi ludźmi i samym sobą.
Sposób manifestacji energii serca w naszym, codziennym życiu jest zależny od tego, ile energii wprowadzimy w użycie. Gdybyśmy musieli „odciąć się” od serca, ponieważ zostaliśmy zranieni i przyzwyczailiśmy się bardziej do bólu i cierpienia, anieżeli do miłości i radości, to w rzeczy samej odcięlibyśmy nas samych od naszego potencjału, od naszych własności, które są rzeczywistą esencją naszego bytu. Mimo że z upływem czasu możemy „zamykać” nasze serce (celem jego ochrony) – czakram serca nie wymaga rozwoju (żadną z technik); jest zawsze obecny. Stale posiadamy energię serca, z którą się urodziliśmy, ale musimy ją aktywować i odżywiać, aby mogła ona produktywnie funkcjonować na poziomie fizycznym, emocjonalnym, mentalnym i duchowym. Jeśli będziemy to czynić to wzmocni się wówczas połączenie ze świadomością poza-ciałem.”