Czwarte przesłanie z książki Dziesięć anielskich przesłań Doreen Virtue mówi o przebaczeniu. Można powiedzieć, że ktoś, kto zadaje komuś wielki ból, nie zasługuje na „nagrodę” w postaci przebaczenia, że krzywdziciel powinien zostać ukarany za wyrządzoną komuś krzywdę. Z tej perspektywy przebaczenie wydaje się być sygnałem, że wszystko jest w porządku. Tymczasem wybaczenie to nie jest to samo, co usprawiedliwienie czyjegoś zachowania czy bierność w działaniu.
Anioły dzielą przebaczenie na cztery poziomy:
- fałszywe przebaczenie – mówisz, że komuś wybaczasz, ale wcale tego nie czujesz.
- przebaczenie wynikające z osądu – wybaczasz komuś, aby być „lepszym” niż on, ale tak naprawdę wciąż żywisz urazę.
- przebaczenie z serca – współczujesz drugiej osobie i wiesz, że popełniła błąd.
- przebaczenie wypływające z duchowej prawdy – jesteś świadomy, że wszelkie błędy są iluzjami i tak naprawdę nie miały miejsca. W związku z tym żaden osąd nie jest możliwy i przebaczenie nie ma sensu, ponieważ nie ma czego przebaczać.
„Pielęgnowanie pełnych miłości myśli naprawdę prowadzi do odczuwania uniwersalnego współczucia wobec siebie i wszystkich istot. Bycie człowiekiem kochającym nie oznacza, że musisz spędzać czas z tymi, którzy kroczą ścieżką lęku. Możesz ich jednak inspirować i na własnym przykładzie pokazywać, jaki spokój i radość przynosi życie w miłości. Twoja łagodność staje się Twoją mocą”.
Więcej przesłań od aniołów znajdziesz w książce Dziesięć anielskich przesłań dostępnej TUTAJ >>