W stopach kryje się całe bogactwo znaczeń – każde zgrubienie i odcisk odzwierciedlają całą historię, najczęściej mówiącą o despotycznym rodzeństwie i autorytarnych rodzicach, manipulujących swoimi dziećmi i zmuszającymi ich do tego, by robiły wszystko to, czego sobie zażyczą. Warto wiedzieć, że tego typu kwestie można uzdrawiać… dźwiękiem.
Dźwięk pomaga w uwolnieniu od bolesnych wspomnień – przez spód stopy można wyciągnąć całą negatywną energię. Wyobraź sobie, że wystaje stamtąd maleńka końcówka nici energetycznej. Zacznij ją nawijać jak na kołowrotek na wędce. Poczujesz wtedy, jak wywlekasz długie strumienie myśli, które zaprogramowali w Tobie inni ludzie. Pamiętaj tylko, aby „nici” wyciągać na bok, a nie bezpośrednio do siebie. W ten sposób będziesz w stanie przekazać je stojącym za Tobą Aniołom.
Stóp używamy też w procesie ugruntowania, uziemienia. Być może brzmi to nieprawdopodobnie, ale nie zapominaj o tym, że pracujemy na wielu różnych poziomach i z wieloma różnymi energiami. Bez względu na to, co zrobisz, przyniesie to zawsze pozytywny skutek.
Każdy, kto słyszał o refleksologii, wie, że zakończenia nerwów znajdujące się na podeszwach stóp są połączone z różnymi organami naszego ciała. Zgodnie z wykresami refleksologicznymi, wiemy, gdzie na stopach leżą odpowiedniki poszczególnych narządów. Musisz tylko zogniskować ma nich dźwięk i… gotowe!
Więcej o uzdrawianiu dźwiękiem przeczytasz w książce Uzdrawianie dźwiękiem Shirlie Roden.
O refleksologii natomiast dowiesz się z pozycji Refleksologia dla początkujących Davida F. Vennellsa.
Obie książki ukazały się nakładem Wydawnictwa Illuminatio.