Słowa umierającego starca:
”Gdybym jeszcze raz miał przeżyć moje życie, tym razem usiłowałbym
popełnić więcej błędów. Nie starałbym się być taki doskonały. Więcej
bym odpoczywał. Rozluźniłbym się, byłbym bardziej beztroski i wiele
spraw traktował poważniej. Byłbym bardziej szalony.
Wykorzystałbym więcej szans, więcej bym podróżował, przewędrował
więcej gór, przepłynął więcej rzek, odwiedził więcej nie znanych mi
miejsc. Jadłbym więcej lodów, mniej fasoli.
Miałbym więcej prawdziwych, a mniej wydumanych zmartwień!
Prawda jest taka, że byłem jednym z ludzi, którzy godzina za
godziną, dzień za dniem, pędzili asekuracyjny tryb życia, roztropny
i przemyślany. Och, gdybym znowu mógł przeżyć moje życie,
delektowałbym się każdą jego chwilą.
Byłem jednym z tych, którzy nigdzie nie ruszają się bez termometru,
termoforu, wody do płukania gardła, płaszcza przeciwdeszczowego i
spadochronu. Gdybym miał jeszcze raz przeżyć życie, tym razem
podróżowałbym z małym bagażem.
Gdybym miał jeszcze raz przeżyć życie, wiosną wyskakiwałbym boso z
łóżka, a jesienią wstawał później, więcej bym jeździł na karuzeli,
obejrzał więcej wschodów i zachodów słońca i więcej bym się bawił z
dziećmi. Gdybym miał przeżyć życie od nowa…
Ale nie przeżyje…”
powyższy fragment pochodzi z książki 'Bądź szczęśliwy’ /Andrew Matthews/