Mieszkańcy Indonezji, niezadowoleni z planowanej wizyty Buscha w ich kraju, sięgają po różne sposoby, aby zepsuć mu pobyt.
Znany czarownik â szaman Ki Gendeng Pamungkas w ostatni czwartek przeprowadził publicznie rytuał rzucający klątwę na George Dablju Buscha. Poderżnął on gardło kozłu, zabił małego jadowitego węża i wbił sztylet w serce czarnego kruka. Z krwi zabitych zwierząt zmieszanych z magicznymi ziołami sporządził miksturę. Następnie część jej wypił, a resztą usmarował sobie twarz.
Czy czary zadziałają? Czas pokarze, dziś pierwszy dzień wizyty Busha w Indonezji, pomimo licznych protestów antybushowych i czarnej magii odważył się na tą wizytę. Nie obeszło się jednak bez pierwszych incydentów. Jak podało RMF FM, niespodziewanie, w prezydenckim Air Force One zeszło powietrze aż z 6 opon jednocześnie. Jednak nie zepsuło to humoru prezydentowi i poleciał do Indonezji…a tam na niego czekają szamani, czarownicy i ich klątwy. Może ich czary uwolnią wreszcie świat od tego terrorysty?