Jeżeli chcecie zgłębić swoją wiedzę na temat kultu Świętej Śmierci, zapraszamy do przeczytania recenzji Łukasza Woźniaka.
Niektórzy mówią, że śmierć to jedyna rzecz, jakiej możemy być pewni w naszym życiu. To prawda: śmierć jest nieunikniona i wszechobecna. A mimo to nadal jest dla nas tematem, którego wolimy nie poruszać. Co więcej, większość osób panicznie boi się śmierci – widzimy to wszędzie dookoła. Czczenie Ducha Śmierci dla niektórych może być rzeczą nie do pomyślenia, tymczasem wywodzący się z Meksyku kult Śmierci ma się dobrze i zyskuje coraz większą popularność.
O Świętej Śmierci opowiada książka La Santa Muerte, jedna z tegorocznych nowości od wydawnictwa Illuminatio. Bardzo się ucieszyłem na zapowiedź tej publikacji, ponieważ dawno już słyszałem o tym kulcie, ale nigdy nie miałem okazji wgłębić się w temat.
W pierwszej części książki Tomása Prowera możemy znaleźć informacje na temat historii kultu La Santa Muerte oraz samej filozofii śmierci. Te rozdziały bardzo mi się podobały. Jak wiadomo, niemal wszystkie starożytne cywilizacje czciły w jakiś sposób śmierć, przypisywały jej różne bóstwa oraz miały mnóstwo obrzędów z nią związanych (przypomnijmy sobie chociażby Egipcjan). Autor rozwija ten temat i zwraca uwagę na podobieństwa między różnymi tradycjami. Oczywiście, najwięcej miejsca poświęca jednak meksykańskiemu kultowi Świętej Śmierci, który publicznie zaczął rozwijać się dopiero w XX wieku.
La Santa Muerte to (z hiszpańskiego) właśnie Święta Śmierć. Na ołtarzach jej wyznawców często można zobaczyć charakterystyczną figurkę kościotrupa w pelerynie, czasami także z kosą, bo to właśnie najczęściej stosowany wizerunek Ponurej Żniwiarki. Jak się okazuje, wyznawcami La Santa Muerte często są osoby odrzucone przez innych albo z tzw. marginesu społecznego, w tym przemytnicy narkotyków i prostytutki. Bardzo zaciekawił mnie ten fakt – jak objaśnia autor, Święta Śmierć nikogo nie dyskryminuje i można ją prosić o pomoc niezależnie od swoich intencji i w najbardziej kryzysowych sytuacjach.
Kult La Santa Muerte czasami przypomina tradycję katolicką. Co prawda, te dwie grupy wyznawców dzieli ogromna przepaść pod względem podejścia i poglądów, a jednak niektóre elementy kultu wydają się być dla nich wspólne. Co ciekawe, niektórzy katolicy uznają Świętą Śmierć i modlą się do niej.
Dalsza część książki to przewodnik po stosowaniu magii La Santa Muerte. Autor opisuje różne narzędzia i aspekty kultu (wygląd Śmierci, kolory jej ubioru i ich powiązania, stosowane w rytuałach rośliny, etc). Podaje również warte uwagi ćwiczenia, w tym medytację na spotkanie ze Śmiercią. Na kolejnych stronach znajdziemy zaś liczne rytuały magiczne z różnych dziedzin (m.in. pieniędzy, związków, uzdrawiania czy ochrony).
Przeczytałem te rozdziały z przyjemnością, ponieważ były świetnie napisane. Rytuały oraz różne zasady i narzędzia magiczne opisane przez autora miejscami kojarzyły mi się z (popularną obecnie) mieszanką Wicca/Poganizmu/New Age. Mi samemu to zbytnio nie przeszkadzało, ponieważ nie widzę niczego złego w łączeniu tradycji – najważniejsze przecież, aby magia była skuteczna. Oczywiście, stosując metody podane przez autora, warto tworzyć własne rytuały oraz rozwijać swoją współpracę z energią Świętej Śmierci, tak by nasza praktyka stała się bardziej osobista i głęboka.
Jak mówi autor, magia La Santa Muerte jest bardzo skuteczna i działa w każdej sytuacji. Ten temat spodobał mi się bardziej, niż się spodziewałem. W La Santa Muerte jest coś interesującego, a ponadto podoba mi się perspektywa pracy z energią Śmierci. Niektórym wydaje się, że życie należy zupełnie od niej odseparować. Tymczasem próba dogłębnego zrozumienia Śmierci stanowi klucz do pozbycia się strachu przed nią, zaś tylko akceptując ją, jesteśmy w stanie naprawdę doceniać i wykorzystywać nasze życie.
Wszystkim zainteresowanym polecam książkę La Santa Muerte. Jak zawsze sugeruję, aby dodatkowo zgłębić temat, sięgając do innych źródeł i publikacji. Wydaje mi się jednak, że książka Tomása Prowera stanowi ciekawą i niesamowitą lekturę, pełną zarówno informacji teoretycznych, jak i praktycznych.