Pewnej kobiecie przyśniło się, że za ladą w jej ulubionym sklepiku stał Pan Bóg.
– To Ty, Panie Boże! – zakrzyknęła uradowana.
– Tak to ja – odpowiedział Bóg.
– A co u Ciebie można kupić? – zapytała kobieta.
– U mnie można kupić wszystko – padła odpowiedź.
– W takim razie poproszę o dużo zdrowia, szczęścia, miłości, powodzenia i pieniędzy.
Pan Bóg uśmiechnął się życzliwie i oddalił na zaplecze, aby przynieść zamówiony towar. Po dłuższej chwili wrócił z malutką, papierową torebeczką.
– To wszystko?! – wykrzyknęła zdziwiona i rozczarowana kobieta.
– Tak, to wszystko – odpowiedział Bóg i dodał:
– Czyżbyś nie wiedziała, że w moim sklepie sprzedaje się tylko nasiona?
(Bruno Ferrero)