„Życie zapisane w kartach” to książka, w której Wróżbita Maciej opowiada o symbolice Wielkich Arkan Tarota w odniesieniu do swojego życia. Uświadamia czytelnika, że wszystko, co się mu przytrafia ma odbicie w kartach. Zapraszamy do lektury recenzji Łukasza Woźniaka.
O wróżbicie Macieju, chcąc nie chcąc, zapewne słyszała większość z nas. Stał się on jedną z najpopularniejszych postaci w szeregach „medialnych wróżek i wróżbitów”. Niektórzy mogą go znać ze stacji Kosmika TV albo Ezo TV, czy też z innych ezoterycznych programów. Odkąd wróżbita Maciej zaczął być rozpoznawalny w mediach, pojawiał się również w innych telewizyjnych programach (między innymi w Pytanie na Śniadanie, Dzień Dobry TVN oraz u Kuby Wojewódzkiego)
Muszę przyznać, że ja sam nigdy nie byłem zainteresowany jego postacią. Przede wszystkim, nie ciekawią mnie telewizyjni „specjaliści” od ezoteryki i wróżenia – wokół całego tego tematu jest zbyt wiele bałaganu. Mimo to, do książki pana Macieja podszedłem z neutralnym nastawieniem – byłem nawet ciekawy, co ma on do powiedzenia.
„Życie zapisane w kartach” to publikacja podzielona na dwie części. Pierwsza z nich to opisy Wielkich Arkan Tarota (czyli pierwszych 22 kart) według wróżbity Macieja. Chciałbym od razu zwrócić uwagę na to, żeby odnieść się do tych opisów z rezerwą i sięgnąć także po inne źródła (oraz po swój rozum).
Druga część to natomiast autobiografia wróżbity Macieja. Pisze on o początku swojej przygody z kartami, o tym, jak zaczynał pracować w mediach i o tym, jak dalej potoczyło się jego życie. Wszystko to jest przeplatane refleksjami autora na temat Tarota, życia i osobistego sukcesu.
Książka całkiem mnie zaciekawiła – a przynajmniej na tyle, żeby przeczytać ją do końca. Ponadto, podobało mi się, jak autor w swoją autobiografię wplótł odniesienia do poszczególnych kart Tarota, jednak osobiście podejście wróżbity Macieja i cechy jego charakteru niekoniecznie do mnie przemówiły.
Myślę, że „Życie zapisane w kartach” może być dobrą inspiracją dla tych, którzy pragnęliby poświęcić swoje życie temu, co kochają, a jednak czują się pod tym względem niepewnie. Wróżbita Maciej jest tutaj dobrym przykładem – czytanie z kart budzi przecież wiele różnych opinii. Niektórzy są przekonani, że to oszukiwanie ludzi, inni się tego boją, jeszcze inni uważają, że tym się nie da „zarobić na życie”. A jednak, jak pokazuje nam pan Maciej, wytrwale dążąc do swego celu można osiągnąć naprawdę wiele. Takie właśnie przesłania, jakie niosą z sobą różne zawarte tu historie, były moim zdaniem najlepszą częścią książki.
Chciałbym zaznaczyć, że jeśli ktoś pragnie dowiedzieć się czegoś przydatnego na temat kart – sugeruję zakupienie publikacji takiej jak np. Praktyczny Kurs Tarota oraz wybranej talii, a następnie samodzielne zgłębienie tego systemu. Jeśli ktoś lubi wróżbitę Macieja i jest zainteresowany jego życiem oraz osobistymi opiniami na temat Tarota, to polecam przeczytanie jego książki.
Książkę „Życie zapisane w kartach” można zakupić tutaj, w sklepie CzaryMary.
Dostępna jest również wersja książki z talią kart. Mnie osobiście nie przypadła ona do gustu, ale jeśli ktoś jest zainteresowany to polecam sprawdzić. Dołączone karty charakteryzują się nowoczesną stylistyką. Postacie na nich widniejące bardzo przypominają ludzi, a całość wykonana jest w niezwykle ciekawej koncepcji. Karty zostały osobiście zaprojektowane przez Wróżbitę Macieja.