„Nie jesteśmy tu jedynie po to, żaby zaspokajać własne potrzeby, nie zapewniając sobie nic więcej, jak tylko przetrwanie. W pierwotnym wielkim życzeniu, które wydało na świat czas i przestrzeń, nie było mowy o stanie jakiejś beznamiętnej równowagi. (…) Nasze pragnienia są darem, a nie przekleństwem, i należy je respektować. Są one tańczącym w nas duchem życia, wskazującym kierunek, który przyniesie nam inspirację, i zdradzającym nasz prawdziwy potencjał.
Nasze marzenia nie są naszymi dlatego, żeby mogły nas zwodzić czy dręczyć, ale dlatego że są osiągalne, a my jesteśmy ich warci. A od obiecywanego przez nie miejsca przeznaczenia nawet lepsza jest podróż, do której inspirują – podróż przez lądy i morza życia, stwarzająca niezliczone okazje do interakcji z innymi ludźmi, niewiarygodne zbiegi okoliczności i cudowne przypadki. Ale oczywiście, jak już Ci wiadomo, nie ma czegoś takiego jak przypadki czy zbiegi okoliczności. Są one po prostu zdarzeniami zaaranżowanymi przez nasze myśli – magię życia – żonglującymi graczami i okolicznościami naszego życia, aby przynieść nam rzeczy, o których myśleliśmy.
Marzenia są samolubne tylko wówczas, gdy wierzysz w niedostatek i brak, gdy wierzysz, że abyś coś otrzymał, inni muszą się bez tego obejść. Ale tego typu przekonania są nie do pomyślenia, kiedy naprawdę rozumiesz, że jesteś istotą duchową i że rekwizyty Twojego życia są zaledwie złudzeniem. Twoje beztroskie marzenia pochodzą z nieskończonego i tylko poprzez beztroskie puszczenie się za nimi w pogoń możesz dać światu wszystko, co masz do zaoferowania.
Nikt poza Tobą nie może wiedzieć, co daje Ci spełnienie albo motywację. Nikt inny nie może spojrzeć przez Twoje okno na Boskość ani usłyszeć instynktów i impulsów szeptanych do Twojego ucha i nikt z wyjątkiem Ciebie nie może wiedzieć, jakie zdolności i talenty drzemią w Twoim wnętrzu„.
To kilka zdań z książki „Świat nieograniczonych możliwości” Mike’a Dooley’a – czyż nie jest wspaniałym motywatorem do podążania nawet za tymi najśmielszymi marzeniami? A jeśli z jakiegoś powodu stracisz do tego chęć… Trzymając książkę w zasięgu ręki znajdziesz chociaż chwilę przed snem na przeczytanie kilku zdań. Nawet nieważne, że losowo – z pewnością trafisz na te, które są dla Ciebie odpowiednie, przecież nie ma czegoś takiego jak przypadki czy zbiegi okoliczności…
(Brak ocen)
Loading...