Wieczorem 21.09. w Białymstoku odbyło się spotkanie z Markiem Strzałkowskim, terapeutą i organizatorem kursów runicznych. W przytulnej atmosferze Yoga Studio Marek omówił historię powstania swojej muzyki runicznej i zaprezentował wybrane utwory. W końcu opowiedział o swojej nowo wydanej książce: „Chcąc poznać i zrozumieć runy… Runy w życiu i terapii”.
Jak na początku wydawał się bardem wyśpiewującym runy, i tak opowiadając stał się bardem jak za dawnych czasów, brakowało jedynie gwieździstego nieba i ogniska, którego substytutem stała się mała lampka stojąca na stole :). Omówił, czym jego książka różni się od tytułów obecnie dostępnych i o tym, jakie tematy porusza. Opowiedział też historie związane z powstaniem run, a jak ktoś ciekawie opowiada, wiedza sama wchodzi do głowy… Marek poprowadził również medytację obfitości z runą FEHU, przy muzyce poświęconej medytacji z tą właśnie runą. Energia runy FEHU pojawiła się w moim świecie, i niestety, czas już było zakończyć medytację :( Na pociechę informacja, że medytacje z poszczególnymi runami opisanymi w książce pojawią się niedługo na płytach, z muzycznym podkładem. Na koniec każdy z uczestników spotkania otrzymał od Marka prezent – płytę z jego singlem „Hagalaz” :) I było trochę ciekawostek, jak np. wykorzystywanie run przez Hitlera w trakcie II wojny światowej… I rozpoznawanie swojej runy urodzeniowej…
Cieszę się, że takie spotkania są organizowane, oczywiście, wolałabym by trwało dłużej, dłuższą medytację, więcej opowieści :) Zawsze jednak można zajrzeć do książki, a medytację z runami i tak trzeba odbyć samodzielnie…