Niedawno pojawiła się u nas talia „Spiral Tarot”, od kilku lat jest moją „talią podstawową” :) Na niej uczyłam się znaczenia kart, chociaż prawdopodobnie nie jest to talia polecana początkującym. Mnie przyciągnęła do niej piękna grafika, solidne wykonanie i… rozrysowane znaczenie Małych Arkanów :) Od początku więc nie musiałam obawiać się rozkładów z użyciem Małych Arkanów i zawsze korzystam z całej talii. Ich autorka, Kay Steventon, zadedykowała swe dzieło dla swej celtyckiej babci, która zwykła czytać w kartach. Utwierdziła ją w przekonaniu, że :” życie jest jak starożytny symbol, Spirala: każda faza życia ma początek, podąża swym torem, i dociera do końca przed przejściem do następnego cyklu. Podstawowym dążeniem jest być jak tarotowy Głupiec, nie pozwać przeszłym doświadczeniom nas zatrzymywać, lecz przyjmować nowy cykl z otwartym sercem i umysłem, za każdym razem z trochę większą mądrością.” Wielkie Arkana symbolikę czerpią z mitologii: Głupiec to Perceval, Magiem jest Hermes, Najwyższa Kapłanka to Sophia, Cesarzowa to Eva, Cesarzem jest Król Artur… Małe Arkana rozrysowane są bardzo przejrzyście, z symboliką nawiązująca do talii Ridera Waita. Zamiast giermków na kartach dworskich w tej talii mamy cztery księżniczki: buław, kielichów, mieczy i monet. Spiral Tarot tak głęboko wszedł do mojej podświadomości, że przy czytaniu rozkładu z innych talii Tarota i tak odruchowo sięgam pamięcią do jej wizerunków. Jeżeli więc i w wyobraźni widzę jej karty, czy jest sens sięgania po inne? :) Na pewno nie jestem gotowa, żeby się z nią rozstawać.
(Brak ocen)
Loading...