Czasami wizje pojawiają się u ludzi po środkach odurzających, czasem bez nich. Ja mam to szczęście, że do mnie przychodzą w wersji 'bez’ (chyba, że za środek zmieniający świadomość uznamy Muzykę). Oto jedna z nich.
Obraz jest piękny:
Ludzie ubrani w zwykłe, proste, białe ubrania tańczą wspólnie. Taniec jest wyrazem tego, co dzieje się w ich Duszach.
Nikt nie zna kroków na pamięć, nigdy wcześniej też nikt nie tworzył układów. A jednak każdy wie, jak tańczyć. Każdy zna swój rytm, intuicyjnie wyczuwa kroki.
Wszyscy razem i każdy z osobna tworzą Jedność.
Po ekspresji tanecznej przychodzi czas na wspólną medytację, medytację ku czci Ziemi.
Ludzie znajdują się na czystym, nieskażonym lądzie. Z daleka dochodzi szum morskich fal.
Całe widowisko jest skąpane w promieniach zachodzącego słońca.
W ludzkich sercach panuje Pokój…
Wizji towarzyszyła bardzo silna myśl, że ten świat JUŻ JEST…