„Jesteś tym co jesz” mówi stare przysłowie i pewno ma rację. Ale czy wiesz co tak na prawdę jesz? „Jedzenie” powiesz, „i do tego smaczne”. Ale czy na prawde to jest pożywienie? Czy wiesz, że zgodnie z prawem można zrobić parówki z papieru toaletowego? A z 1 kg mięsa można spokojnie zrobić ponad 1,5 kg szynki! „Jak?” Zadajmy jednak pytanie inne: Po co?
Dla pienieniędzy! Bo przecież tylko o to chodzi wszystkim koncernom, producentom. Zdrowie, jakość życia, konsekwencje długofalowe spożywania ulepszaczy, konserwantów, sztucznych barwników nikogo nie obchodzą. A po wejściu do Unii Europejskiej wszystkie normy poszły dużo w dół, więc do naszej codziennej żywności producenci dosypują więcej i więcej trucizn…
Nie wierzysz mi? Sam się przekonaj czytając artykuł poniżej. Choć byłem świadomy wielu rzeczy, skala problemu i idące za tym zagrożenie dla nas samych i bliskich sprawiły, że włosy stanęły mi na głowie. My z Moniką to choć mamy z głowy problem „mięsa” bo od pewnego już czasu jesteśmy wegetarianami, ale nadal robimy zakupy….
Warto przeczytać ten artykuł do końca i zastanowić się, czy chcesz być tym co jesz. Może pora zmienić nawyki żywieniowe, bo to co smacznei reklamowane, wcale nie musi być zdrowe i dobre.
Smacznego.